piątek, 10 lipca 2020

Dzień 27
Temat: Jak stworzyć komiksowego bohatera - część 2

Dzień dobry bardzo, tu Ministerstwo Komiksu.
Wczoraj byliście świadkami tego, jak myślimy / działamy / szkicujemy, tworząc nowego bohatera (LINK). Komiks i wszystkie jego składniki powstają zawsze najpierw w głowie. Proces narodzin rysowanej historii to proces, który zachodzi w miejscu, które tak jak komiks, podzielone jest na (co najmniej) dwa kadry (LINK). Mamy na myśli oczywiście MÓZG i jego dwie półkule. Chcąc stworzyć bohatera i komiks, weźcie kartkę i ołówek i "wyrzućcie" z głowy (na kartkę) wszystkie pomysły dobre i głupie, wszystkie szkice, grube i cienkie kreski oraz dobre i złe dialogi. Z tego cudnego chaosu, z tej plątaniny linii i słów wybierzecie to, co spodoba się Wam najbardziej. Tak zacznie się krystalizować bohater komiksowy, scenariusz, pierwsze kadry...
Tak właśnie wczoraj, na Waszych oczach,. powstała Epig / Epigi:       

No dobra, mamy bohatera, pokolorowaliśmy go, co teraz? Bardzo ważna rzecz - trzeba nadać mu charakter, opisać jego historię. Na przykładzie Epigi - wymyślamy:
-narodziła się w internecie, jej domem jest laptop
-jest pogodną e-świnką, zaprzyjaźnioną z internetową małpką i komputerową myszką
-Epigi emanuje... internetem, jest jak chodzące, żywe Wi-Fi
-nie lubi wirusów komputerowych, boi się ich i walczy z nimi
-lubi, kiedy dzieci pytają się rodziców, czy mogą włączyć komputer i surfować po necie
I tak dalej, i tak dalej. Im więcej szczegółów wymyślicie, tym Wasza postać będzie bardziej wiarygodna. Ułatwi to także pisanie scenariusza, bo już sam fakt, że Epigi nie lubi komputerowych wirusów sprawia, że pojawiają się ZŁOCZYŃCY / ANTYBOHATEROWIE, z którymi nasz bohater może walczyć (LINK).  

Mamy wiec bohatera. Wiemy o nim, ze mieszka w komputerze. Ale gdzie dokładnie? Może... na ekranie laptopa? narysujmy to:

Dodajmy kolor. Niech przypomina typowe tło każdego komputera. najbardziej znana jest pewna, zielona łąka...


Kusi nas, aby zrobić pewnego rodzaju żart - skoro każdy komiks musi mieć co najmniej dwa kadry (LINK), a nasza Epigi mieszka w laptopie, to... zamieńmy dwa kadry na otwartego laptopa. Co Wy na to?
(jeśli chcecie powiększyć obrazek, wystarczy w niego kliknąć)

To oczywiście nie jest jeszcze komiks, ale sami przyznacie, że w ten sposób fajnie wprowadzamy do historii, której akcja będzie działa się w komputerze / laptopie.
Spójrzcie, jak od wczoraj rozbudował się ten pomysł. Ciągle dochodzą nowe rzeczy, nowe pomysły, rysunki... Tak jak było z Pikiem i Robim, których historia ma już ponad 30 lat (LINK).  
To jeszcze nie koniec. Epigi wróci do Was w poniedziałek.
Spokojnego, słonecznego, udanego, komiksowego weekendu
życzy
Ministerstwo bardzo Komiksowe :)